28 grudnia 2012
21 grudnia 2012
No Church In The Wild by Kanye West feat Jay-Z
Kolejna piosenka (po Love is Blindness by Jack White) z filmu Wielki Gatsby (2013)
14 grudnia 2012
10 grudnia 2012
Wielki Gatsby (2013) - trailer
Jeszcze kilka miesięcy temu szeptano, że to będzie murowany kandydat do tegorocznego Oscara.
Premiera miała być w grudniu 2012.
Z jakichś przyczyn przesunięto ją na połowę następnego roku.
Z jakichś przyczyn przesunięto ją na połowę następnego roku.
9 grudnia 2012
Zima na Majorce by George Sand - recenzja
Zakupiłem to arcydzieło w Valldemossie. Ona biegała po sklepach w poszukiwaniu jakichś magnesów na lodówkę, co by je sprezentować znajomym, a ja z nudów zakupiłem sobie 'Zimę na Majorce'. Zacząłem czytać w knajpie przed samym budynkiem, w którym George Sand mieszkała z Chopinem.
Podobno Majorka, a szczególnie Valldemossa są jedynymi miejscami na świecie, gdzie można kupić książkę Sand. Przechadzając się po sklepach z pamiątkami widziałem je prawie w każdym - do tego przetłumaczone na wiele języków. To paradoks, że dzisiaj Majorkińczycy bez zmrużenia oka sprzedają książkę, w której 100 lat wcześniej zostali opisani jako niedorozwinięci barbarzyńcy traktujący lepiej świnie niż ludzi.
Na początek trochę historii. Fryderyk Chopin przyjechał na Majorkę z George Sand i jej dziećmi w celach leczniczych. Już po kilku dniach rozchorował się jeszcze bardziej i został zdiagnozowany przez lokalnych lekarzy/znachorów jako roznosiciel groźnych chorób. Z taką opinią nie udało im się wynająć nigdzie mieszkania w Palmie i musieli szukać w innych miejscach. Skończyli wynajmując przyklasztorną salkę w Valldemossie, gdzie spędzili zimę. To właśnie ten okres opisuje Sand w swojej książce.
Siedząc w knajpie na przeciwko ich mieszkania i zaraz obok pomnika Chopina, który nota bene otwierała Kwaśniewska, zacząłem czytać 'Zimę...' i już od pierwszych stron zrozumiałem dlaczego ta książka sprzedaje się tylko na Majorce. W żadnym innym miejscu na świecie 'kult ' Chopina nie jest tak marketingowo podtrzymywany jak w Valldemossie. Cała turystyka opiera się tu na tym, że kiedyś mieszkał tu Chopin. A książka? Totalnie nie warto zawracać sobie nią głowy.
![]() |
Pomnik Chopina, Valldemossa, Majorka, Hiszpania |
Podobno Majorka, a szczególnie Valldemossa są jedynymi miejscami na świecie, gdzie można kupić książkę Sand. Przechadzając się po sklepach z pamiątkami widziałem je prawie w każdym - do tego przetłumaczone na wiele języków. To paradoks, że dzisiaj Majorkińczycy bez zmrużenia oka sprzedają książkę, w której 100 lat wcześniej zostali opisani jako niedorozwinięci barbarzyńcy traktujący lepiej świnie niż ludzi.
Na początek trochę historii. Fryderyk Chopin przyjechał na Majorkę z George Sand i jej dziećmi w celach leczniczych. Już po kilku dniach rozchorował się jeszcze bardziej i został zdiagnozowany przez lokalnych lekarzy/znachorów jako roznosiciel groźnych chorób. Z taką opinią nie udało im się wynająć nigdzie mieszkania w Palmie i musieli szukać w innych miejscach. Skończyli wynajmując przyklasztorną salkę w Valldemossie, gdzie spędzili zimę. To właśnie ten okres opisuje Sand w swojej książce.
Siedząc w knajpie na przeciwko ich mieszkania i zaraz obok pomnika Chopina, który nota bene otwierała Kwaśniewska, zacząłem czytać 'Zimę...' i już od pierwszych stron zrozumiałem dlaczego ta książka sprzedaje się tylko na Majorce. W żadnym innym miejscu na świecie 'kult ' Chopina nie jest tak marketingowo podtrzymywany jak w Valldemossie. Cała turystyka opiera się tu na tym, że kiedyś mieszkał tu Chopin. A książka? Totalnie nie warto zawracać sobie nią głowy.
Etykiety:
Fryderyk Chopin,
George Sand,
Książki,
Valldemossa,
Zima na Majorce
2 grudnia 2012
One pound fish - sprzedawaca ryb gwiazdą
Facet jest sprzedawcą rym na runku w Londynie. Z nudów ułożył sobie piosenkę zachęcającą kobiety do kupowania ryb na jego stoisku. Piosenka brzmi tak:
Piosenka stała się tak popularna, że na początku grudnia zostanie wydana jako singiel i ma ogromne szanse, żeby stać się świątecznym numerem jeden w Wielkiej Brytanii.
Piosenka stała się tak popularna, że na początku grudnia zostanie wydana jako singiel i ma ogromne szanse, żeby stać się świątecznym numerem jeden w Wielkiej Brytanii.
Palma na Majorce i ostrygi z szampanem
Jest takie miejsce w samym centrum Palmy (stolica Majorki), o którym wiedzą tylko
lokalesi. Turysta może tam trafić co najwyżej przypadkiem. Na dodatek
jeżeli już tam trafi to najprawdopodobniej i tak zaraz ucieknie. To
miejsce to stoisko z ostrygami i szampanem na markecie Mercat De
L'Olivar.
Na całym markecie są tylko dwa takie stoiska. Reszta to stragany z warzywami, mięsem i owocami morza czy rybami. Na przykład takimi jak na tych zdjęciach:
Totalnie nie ma czego oglądać...
Wracamy jednak do ostryg. Kręcąc się po markecie nie da się tego przegapić. Zaraz przy nich stoją tanie, plastikowe stoliki i krzesełka. Samo stoisko również nie wygląda zbyt imponująco - kilka chłodni wypełnionych po brzegi pudełkami z ostrygami. Na chłodniach stoi kilka butelek szampana i katalońskiego wina musującego Cava.
Procedura zamawiania jest bardzo prosta. Pokazujesz kolesiowi, które ostrygi sobie życzysz plus na koniec zamawiasz szampana albo wino Cava. Potem możesz sobie usiąść i poczekać, ale ciekawiej jest zostać przy ladzie i przyglądać się jak facet przygotowuje ostrygi. Delikatnie je otwiera i dokładnie sprawdza czy są we właściwym stanie żeby wylądować na talerzu. Nie myje ich w środku i na talerzu lądują mając w sobie wodę morską. Gdy już skończy układać wszystkie ostrygi, dodaje do nich po kawałku cytryny, nalewa wino lub szampana i to wszystko ląduje na twoim stoliku.
Jak jeść ostrygi?
Na otwartą i jeszcze żywą ostrygę, która w muszelce pływa ciągle w morskiej wodzie i soku własnym wyciskasz sok z cytryny. Potem posypujesz świeżo zmielonym pieprzem. Bierzesz muszlę w drżącą łapkę i przykładasz pod kątem do ust tak że ostryga i woda z sokiem z cytryny swobodnie wpływają ci do ust. Pamiętaj że ostryg się nie gryzie! Połykasz ją w całości. Na koniec bierzesz łyka Cavy/szampana i uśmiechasz się do zdjęcia.
Cena za taką przyjemność nie jest wcale wygórowana. Jedna ostryga kosztuje około dwa euro. Kieliszek Cavy to koszt około 3 euro.Oczywiście można zamówić też szampana za 100 Euro i podobno sporo ludzi tak robi - szczególnie Rosjan.
Smacznego!
Na całym markecie są tylko dwa takie stoiska. Reszta to stragany z warzywami, mięsem i owocami morza czy rybami. Na przykład takimi jak na tych zdjęciach:
Ryby na Mercat De L'Olivar, Palma, Majorka, Hiszpania |
Ryby na Mercat De L'Olivar, Palma, Majorka, Hiszpania |
Wracamy jednak do ostryg. Kręcąc się po markecie nie da się tego przegapić. Zaraz przy nich stoją tanie, plastikowe stoliki i krzesełka. Samo stoisko również nie wygląda zbyt imponująco - kilka chłodni wypełnionych po brzegi pudełkami z ostrygami. Na chłodniach stoi kilka butelek szampana i katalońskiego wina musującego Cava.
Stoisko z ostrygami na Mercat De L'Olivar, Palma, Majorka, Hiszpania |
Procedura zamawiania jest bardzo prosta. Pokazujesz kolesiowi, które ostrygi sobie życzysz plus na koniec zamawiasz szampana albo wino Cava. Potem możesz sobie usiąść i poczekać, ale ciekawiej jest zostać przy ladzie i przyglądać się jak facet przygotowuje ostrygi. Delikatnie je otwiera i dokładnie sprawdza czy są we właściwym stanie żeby wylądować na talerzu. Nie myje ich w środku i na talerzu lądują mając w sobie wodę morską. Gdy już skończy układać wszystkie ostrygi, dodaje do nich po kawałku cytryny, nalewa wino lub szampana i to wszystko ląduje na twoim stoliku.
Świeże ostrygi z winem Cava na Mercat De L'Olivar, Palma, Majorka, Hiszpania |
Jak jeść ostrygi?
Na otwartą i jeszcze żywą ostrygę, która w muszelce pływa ciągle w morskiej wodzie i soku własnym wyciskasz sok z cytryny. Potem posypujesz świeżo zmielonym pieprzem. Bierzesz muszlę w drżącą łapkę i przykładasz pod kątem do ust tak że ostryga i woda z sokiem z cytryny swobodnie wpływają ci do ust. Pamiętaj że ostryg się nie gryzie! Połykasz ją w całości. Na koniec bierzesz łyka Cavy/szampana i uśmiechasz się do zdjęcia.
Cena za taką przyjemność nie jest wcale wygórowana. Jedna ostryga kosztuje około dwa euro. Kieliszek Cavy to koszt około 3 euro.Oczywiście można zamówić też szampana za 100 Euro i podobno sporo ludzi tak robi - szczególnie Rosjan.
Smacznego!
Subskrybuj:
Posty (Atom)